Powrót do punktu wyjścia
Ale kiedy przeszukała ogród, jej nadzieje spełzły na niczym – mężczyzny tam nie było. Frustracja narastała w jej wnętrzu, więc szybko zmieniła plany. Wsiadając za kierownicę swojego samochodu, skierowała się w stronę jedynego miejsca, które mogło zawierać odpowiedzi – ruchliwej drogi, na której znaleziono go kilka miesięcy temu. Jeśli istniała wskazówka co do jego ruchów, mogła czekać właśnie tam.

Powrót do punktu wyjścia
Poszukiwania przy drodze
Dojeżdżając do odcinka drogi, Gracie przeskanowała okolicę, lustrując ten dawno miniony dzień, kiedy mężczyzna został znaleziony po raz pierwszy. Ale droga była pusta. Zaparkowała na poboczu i wyszła na rześkie powietrze, omiatając wzrokiem teren. Musiało być coś, jakiś przeoczony szczegół wskazujący, gdzie się udał. Pilna potrzeba pchnęła ją do przodu, przeszukując każdy centymetr.

Przeszukiwanie pobocza